
Może niekoniecznie do byle jakiego ale tak bym czasem chciała udać się w podróż w nieznane, bez żadnego bagażu, planu podróży i celu. Wsiąść tak, jak teraz stoję i pojechać gdzieś daleko. Potem wysiąść na przystanku końcowym, nie wiedząc co mnie na miejscu czeka.
„Uwielbiam poczucie bycia anonimowym, w mieście, w którym wcześniej nigdy nie byłem” Bill Bryson
Móc cieszyć się słońcem, pospacerować wieczorem po mieście, kupić kwiaty na lokalnym ryneczku i nigdzie się nie spiesząc wypić herbatę w klimatycznej kawiarni. Albo zatrzymać się gdzieś, gdzie od rana obudzi mnie widok gór. Zawsze chciałam przenocować w Schronisku w Dolinie Pięciu Stawów, zjeść szarlotkę na śniadanie i wieczorem, z kubkiem gorącego kakao, poleżeć na ławce przed schroniskiem i przez dłuższy czas gapić się w niebo wypatrując Małego i Dużego Wozu. Tak po prostu. Najlepiej w sierpniu bo wtedy mamy deszcz perseidów, które uwielbiam niezależnie od miejsca, w którym się akurat znajduję.
„Tylko w ciemności możesz zobaczyć gwiazdy” Martin Luther King
Wystarczy, że jest noc i mogę usiąść w fotelu na dworze albo położyć się na kocu, zawinąć w naleśnika zrobionego ze śpiwora i szukać spadających gwiazdy, wypowiadając w myślach kolejne życzenia. Oczywiście wierzę, że się spełnią, bez tego przestaje być magicznie. Cudnie byłoby też usiąść w lesie albo na łące i uwić wianek z tego, co dookoła zaoferowałaby mi matka natura.

Kiedy tak (na potrzebę tego wpisu) przywołałam w myślach góry a konkretnie Tatry, zrobiło mi się smutno. Jako, że dawno już tam nie byłam (tak się niestety czasem układa, że plany planami a życie życiem) poczułam, że bardzo za nimi tęsknię.

Za owcami na hali, ogromną tęczą po deszczu, podmuchem wiatru i oscypkiem. Wszystko to ma swój klimat, który, żeby zrozumieć, trzeba poczuć samemu.

Do gór to ja jeszcze tutaj wrócę gdyż zajmują one szczególnie ważne miejsce w moim sercu i jestem wdzięczna, że mogę podziwiać ich piękno i bajeczne widoki.

Teraz, kiedy naładowałam trochę baterie, zresetowałam się i poczułam flow, mogę wsiąść z powrotem do mojego pociągu zwanego życiem by już za chwilę ponownie wyruszyć w podróż. A dokąd? Nieważne gdzie, ważne z kim 🫡


Dodaj komentarz