„Wiosna, ach to ty”

„Dzisiaj rano niespodzianie zapukała do mych drzwi…
…Wcześniej niż oczekiwałem przyszły te cieplejsze dni…, wiosna, ach to ty…Wiosna wiosna wiosna ach to ty”.

Od rana słyszę w radio jak śpiewa Marek Grechuta. Nie powiem żeby u mnie było tak jak w tej piosence, że cieplejsze dni przyszły wcześniej niż oczekiwałam. O nie, nie. Jak dla mnie w idealnym momencie. Wielu z nas z utęsknieniem wypatrywało prawdziwej wiosny i nie mogło się doczekać aż temperatury dodatnie będą już czymś normalnym (zwłaszcza rano kiedy idziemy do pracy). Dziś termometr wskazywał 11, 5 stopnia o 5:40 i to ja rozumiem. Od razu chce się żyć. Jeśli o mnie chodzi to na wiosnę czekałam nie dlatego, że nie lubię zimy (bardzo lubię i już o tym kiedyś tutaj pisałam) ale ta nasza zima od dobrych kilku lat jest taka nijaka. Prędzej przypomina późną jesień albo przedwiośnie. Śniegu jak na lekarstwo do tego stopnia, że trzeba pojechać w góry, żeby zobaczyć białą zimę a i tam nie zawsze jest tyle opadów, żeby ulepić bałwana czy pozjeżdżać na sankach. O braku warunków, idealnych dla narciarzy nie wspomnę. Ale koniec o zimie bo przecież mam pisać o wiośnie 🙂

Lubię nawiązywać do muzyki i tu przywołam jeszcze tekst piosenki jednej z moich ulubionych wokalistek i odkrycia ostatnich lat. Przy okazji – ten utwór zajmuje w moim sercu szczególne miejsce i mimo, że jest dla mnie smutny to także jest o wiośnie. Kaśka Sochacka w utworze „Wiśnia” śpiewa:

„…Podobno w Rzymie napadało gradu aż po kolana
W Japonii wiśnie zakwitły o dwie pory roku wcześniej…

Podobno obok otworzyli jakieś nowe miejsce
Ludzie w ogródkach piją piwo, wiosna wreszcie w mieście”

Jak widzicie na załączonych obrazkach – wianki powstają i to całkiem sporo co cieszy mnie niezmiernie.

Tulipany, żonkile, szafirki, hiacynty to kwiaty, które zwiastują nadejście tej pięknej pory roku (bociany też:) i gdyby tak zrobić zdjęcie z góry, naszym oczom ukazałby się piękny, kolorowy dywan. A właśnie, przy okazji: jeśli będziecie kiedyś odwiedzać Poznań w maju to polecam serdecznie, żeby się przejść do parku Adama Mickiewicza. Przed Teatrem Wielkim co roku, przez kilka dni, można podziwiać przepiękny Dywan Kwiatowy, ułożony z tysięcy kolorowych płatków tulipanów. W 2023 roku była to już 10 edycja realizowana wspólnie ze Stowarzyszeniem Naukowo-Technicznym Inżynierów i Techników Oddział w Poznaniu. Kilka razy udało mi się sfotografować ten dywan. Niesamowity efekt zwłaszcza kiedy oświetla go słońce.

Jeszcze jedna ciekawostka ale to już z mojego prywatnego podwórka:) Na Dzień Kobiet otrzymałam bardzo duży bukiet tulipanów i od 8 marca trzymałam go na balkonie z zamkniętymi roletami (w zaciemnieniu),żeby przedłużyć ich żywot bo nie chciałam, żeby po 2 dniach całkowicie rozkwitły. Tak się prezentowały (po tylu dniach) w niedzielę 24 marca:)

Kwitnące wiśnie, bzy, śpiew ptaków. Cała przyroda budzi się do życia i to dosłownie, robi się zielono i kolorowo. Wreszcie można wyciągnąć rower z piwnicy, zrzucić z siebie zimową kurtkę i przestać suplementować witaminę D3 w nadmiarze a zamiast tego wystawić twarz do słońca i łapać promienie. Dni robią się coraz dłuższe i dzięki temu jakoś tak łatwiej mi się wstaje. Cieszmy się z tego wszystkiego i pamiętajcie – uszy do góry bo….

„Wszystko można zacząć od nowa. Nieważne co było. Tak mówi wiosna.” Beata Pawlikowska


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *