
Miało być o czymś innym, ale poranna sytuacja zainspirowała mnie do tego, żeby napisać o pisaniu. Tak, o pisaniu, takim tradycyjnym, przy użyciu kartki, długopisu albo pióra, zamiast klawiatury komputera, telefonu czy nagrywania słów, które następnie zamieniane są na tekst, np. na komunikatorze.
Pisanie jest formą rzemiosła, sztuki i nie jest to wcale takie proste, jeśli ma być piękne, czytelne. Z tego miejsca, dopóki mam świeżo w pamięci, polecam ćwiczenia z kaligrafii. Nauczy Was cierpliwości, skupienia uwagi, precyzji, staranności. Wyrobicie sobie sprawność ręki i podniesiecie sprawność mózgu, a dla wielu osób zmagających się z jakimiś problemami, będzie to nawet forma terapii, która da same dobre efekty. Sama próbowałam i miałam z tego dużo radości.


Istnieje pięć cnót: dokładność, umiejętność czytania i pisania, silna ręka, pracowitość i doskonałe przybory do pisania.
(Mir-Ali Khoravi)

Zauważyłam, że tradycyjna forma pisania niestety powoli umiera. Nieraz słyszałam, jak ktoś zapomina jak się coś pisze, albo jak się w ogóle pisze i że jedyną formą pisma odręcznego jakiej używają, jest podpis na liście obecności. Często też trudno to potem przeczytać. Chyba tylko aptekarz by potrafił.
Oczywiście jest wiele zawodów, w których z racji wykonywanej profesji, pracownicy zobligowani są do tego, żeby słowa przelewać na papier albo przyzwyczajeni do tradycyjnego pisania – wolą tę formę zamiast pisać przy użyciu klawiatury komputera. Uczniowie (i to na szczęście nie uległo zmianie) w szkole piszą codziennie w zeszytach, studenci, o ile nie nagrywają wykładu, również notują na kartce. Tak długo jak urządzenia techniczne służą nam jako narzędzie pracy, przyspieszają pewne czynności, ułatwiają, to problemu nie ma, gorzej kiedy dochodzimy do etapu, że zapominamy jak się pisze długopisem.
W większości przypadków złe pismo odręczne na świecie jest spowodowane pośpiechem.
(Lewis Carroll)
Pomyślcie – kiedy ostatni raz pisaliście coś nie używając do tego smartfona, notebooka, tabletu? Pewnie niektórzy robią parafkę w pracy pod dokumentem, notują na żółtej karteczce co mają do zrobienia z rzeczy pilnych, sporządzają papierową listę zakupów, zapisują terminy wizyt u stomatologa albo fryzjera. Ale i tu najczęściej spotykamy się z formą, która ma nam ułatwić życie i dostajemy przed wizytą SMS z przypomnieniem albo karteczkę zapisaną przez lekarza albo kosmetyczkę. Stwierdzeniem, że sztuka pisania umiera nie chciałabym urazić tych spośród Was, którzy na co dzień piszą pamiętnik, listy tradycyjne, zapisują swoje pomysły w zeszycie. Bardzo szanuję takie osoby i sama chciałabym jak najdłużej pozostać w ich gronie. Pisząc o pamiętniku przypomniał mi się piękny film pt. Pamiętnik na podstawie książki Nicholasa Sparksa. Obowiązkowo do obejrzenia np. z partnerką jako forma spędzenia romantycznego wieczoru.
Jeśli o mnie chodzi to na poczcie długopisem adresuję kopertę, ręcznie wypisuję także kartę urodzinową – nie jestem zwolenniczką takichz gotowymi życzeniami, ponieważ sprawia mi przyjemność napisanie kilku słów od siebie. Sprawy do załatwienia notuję na kartce, ważne daty w notesie, listę zakupów tworzy moja córka. Chcę w ten sposób, żeby ćwiczyła pisanie i uczyła się ortografii. Myślę, że pokolenie moich dziadków, radzi sobie doskonale z korzystaniem z telefonu komórkowego czy laptopa ale założę się, że mimo wszystko preferują tradycyjne pisanie.
Wiele dzieci a może i dorosłych, zachowuje piękną tradycję, jaką jest pisanie listów do Świętego Mikołaja. U mnie w pracy, w okresie świątecznym, również jest możliwość napisania do Niego, przelania na papier swoich myśli, życzeń. Piękna, czerwona skrzynka tylko czeka żeby zapełnić się listami!


W jesieni jest coś, co sprawia, że ludzie chcą wysyłać listy.
Pisaliście w młodości listy? Pamiętam jak na lekcjach pisało się takie liściki na karteczkach i później przekazywało koleżance albo koledze po kryjomu, żeby nauczyciel nie widział. Jestem sentymentalna więc do dziś posiadam takie karteczki jak i wszystkie listy, które wysłałam i otrzymałam od kogoś. Tak samo pocztówki, które się wysyłało do rodziny, przyjaciół, znajomych podczas wakacji. Z przykrością stwierdzam, że pisanie listów w dzisiejszych czasach jest bardziej kosztowne i czasochłonne niż wysłanie e-maila przez Internet, wiadomość na komunikatorze, SMS. Tradycyjna forma wymaga od człowieka więcej wysiłku, zaangażowania, chęci. Niestety też czas, w jakim często list dociera do adresata jest tak długi, że szybciej byśmy dostarczyli korespondencję osobiście niż dotrze ona pocztą.
Dla zainteresowanych zamieszczam tu kilka tytułów filmów i książek o tematyce pisania listów i sztuce pisania. Niedługo jesień i idealny czas na to, żeby zawinąć się w koc, popijać herbatę i czytać lub oglądać np. jeden z filmów, które proponuję . Może po obejrzeniu któregoś z nich, sami zechcecie napisać do kogoś i poczekacie aż przyjdzie odpowiedź?
P.S. Kocham Cię na podstawie powieści Cecelia Ahern
Listy do Julii
Dom nad jeziorem
Do wszystkich chłopców, których kochałam
Listy do M.
Listopisarz
Masz wiadomość
Pillow book
Charing Cross 84
Green book
Dodaj komentarz