Koncertowo

Czekasz niecierpliwie, co chwilę zerkając na zegarek. Nerwowo wiercisz się na fotelu, albo stoisz niespokojnie, w zależności od rodzaju wydarzenia i klasyfikacji biletu, jaki kupiłeś/aś. Wypatrujesz wokalisty za kulisami i czujesz adrenalinę. W końcu gasną światła, cichną rozmowy… Artysta wychodzi na scenę, wita się z publicznością i w tym momencie przenosimy się do innej rzeczywistości. Brzmi znajomo?

Uwielbiam koncerty i kiedy tylko mam okazję, sprawdzam kalendarz i poluję na bilety. Słuchajcie, ja wiem, że to nie są tanie rzeczy, ale warto. To przede wszystkim uczta dla duszy, zmysłów, rozrywka, która pozostaje na długo w pamięci, nieraz na całe życie, zostawiając po sobie piękne wspomnienia. Publiczność na koncertach daje kopa artystom, którzy poza tym, że jest to ich praca, widzą sens tego, że grają, że ludzie chcą ich słuchać, przychodzą tam, żeby ich posłuchać, a często z owacjami na stojąco, proszą o bis. Myślę, że każdy muzyk na to czeka. Bardzo lubię, kiedy w trakcie występu (najczęściej w połowie koncertu), lider przedstawia członków zespołu. Jest to moment, w którym każdy z nich prezentuje swój talent, możliwości wokalne lub gra solówkę na swoim instrumencie. Do dziś pamiętam występ zespołu Kombi, latem nad jeziorem, z okazji Dni Pobiedzisk, gdzie, jeden z artystów zagrał na gitarze fragment utworu zespołu Pink Floyd a inny zaprezentował możliwości swojego instrumentu, była to perkusja. Miałam wtedy ciarki na ciele.

26.02 wieczorem, w Teatrze Wielkim w Poznaniu, na scenie wystąpił duet, którego miałam okazję posłuchać na żywo już 20 lat temu (o ile dobrze policzyłam). Anita Lipnicka i John Porter. Skradli wtedy moje serce (i nie tylko moje), dlatego kiedy zobaczyłam w mediach społecznościowych zapowiedź koncertu, poczułam, że chcę posłuchać ich ponownie na żywo. Mam ulubione piosenki, które nie nudzą mi się od lat. Zresztą głos Anity Lipnickiej uwielbiam od samego początku, zwłaszcza jej album Elf, kiedy śpiewała w zespole Varius Manx. Pamiętacie film „Młode Wilki” i ścieżkę dźwiękową? To czasy mojej młodości. W tym roku, zorganizowali trasę pożegnalną do fanów, kończącą ich wspólną działalność. Anita, w długiej, czerwonej sukni, poruszała się na scenie z niebywałym dźwiękiem i zachwyciła swoim śpiewem. Z kolei John Porter dał czadu grą na gitarze. Bardzo się cieszę, że zdecydowałam się kupić bilety już na początku stycznia.

Bilety na koncerty zagranicznych gwiazd takich jak: Beyoncé, Justin Timberlake, Adele, Depeche Mode, znikają jak ciepłe bułeczki. W Polsce popularna trasa „Męskie Granie” z Dawidem Podsiadło na czele, Orange Warsaw Festival, to nie lada gratka dla prawdziwych fanów koncertów i   zespołów, które goszczą latem na scenie. Nie uczestniczyłam jeszcze w żadnym z tych dwóch wydarzeń ale z tego, co obserwuję w mediach, jest to świetna impreza. Może kiedyś będzie okazja i się wybiorę.

[…] k o n c e r t nie oznacza tego, że stoisz naprzeciw tysięcy obcych ludzi niczym tarcza strzelnicza. Oznacza spotkanie. Oznacza harmonię.

Gayle FormanWróć, jeśli pamiętasz

W szkole podstawowej szalałam za zespołem „The Kelly Family”, głównie za Patrickiem Kelly, który był niezwykle atrakcyjnym chłopakiem, dla moich koleżanek i dla mnie, a przy tym miał anielski głos. Znałam na pamięć wszystkie piosenki Kelly’sów i kiedy tata mojej przyjaciółki zabrał nas do Poznania na ich koncert, prawie oszalałam z radości.

Od lat lubię słuchać Korteza i na jego koncertach miałam okazję być 2 razy. W Bydgoszczy w Opera Nova i w Poznaniu. Kiedy pisałam na blogu o moim zamiłowaniu do muzyki, to wspomniałam o tym, jakim odkryciem wokalnym była Kaśka Sochacka, która zaśpiewała wtedy, po raz pierwszy publicznie, utwór Wiśnia. Do dziś jest to hit na listach przebojów niejednego radia.

Parę lat temu lubiłam brać udział w konkursach Głosu Wielkopolskiego i raz udało mi się wygrać bilety na występ zespołu Gregorian. Słyną oni ze śpiewania coverów, w charakterystycznym, chóralnym tonie. Pamiętam jak zaśpiewali niezwykle popularny utwór „Hallelujah”, w strojach braci zakonnych (z tego słyną), z kapturami na głowach, tak, że nie było praktycznie widać ich twarzy. Światła były zgaszone na sali a oni przechodzili obok publiczności ze świecami, które każdy z nich trzymał w dłoniach. Cudowny nastrój i więź z publicznością. Miałam też kiedyś okazję posłuchać na żywo wokalistki Katie Melua i to zupełnie przypadkiem. Dostałam bilety w prezencie od kuzyna, który miał pójść z żoną na koncert, ale zapomniał, że w tym terminie mają już zarezerwowany wyjazd zagraniczny na wakacje. W ten sposób zrobił mi miłą niespodziankę i prezent. W mojej rodzinnej miejscowości, z okazji Dni Wyrzyska, wystąpił kiedyś Kamil Bednarek, którego wcześniej słyszałam tylko w telewizji. Z kolei na Dni Swarzędza zaproszono kiedyś Agnieszkę Chylińską. Pamiętam, że wróciłam zadowolona z tego koncertu. Kasia Kowalska, Monika Kuszyńska (zaśpiewała w niewielkim drewnianym kościele), Dżem, Kasa Chorych…Właściwie każdy z występów pamiętam i żadnego nie żałowałam. Jedynie nagłośnienie czasem pozostawia wiele do życzenia.

W Poznaniu, ale i nie tylko, co roku organizowane są wydarzenia o nazwie: „Tribute to….”i tu raz bywa, że jest to hołd dla zespołu a innym razem dla konkretnego wokalisty, np. Michaela Jacksona. Byłam już na kilku takich koncertach i na „Koncercie muzyki filmowej”, który prowadzi zawsze jakaś znana osoba z telewizji, a piosenki, z popularnych filmów, wykonuje np. orkiestra z Warszawy lub innego miasta. Śpiewają wtedy muzycy, których znamy ze sceny np. Justyna Steczkowska, Kuba Badach, a towarzyszy im chór. Któregoś roku imprezę prowadziła Grażyna Torbicka – jak wiadomo klasa sama w sobie.

Jeśli lubicie filmy o muzyce, artystach, to koniecznie obejrzyjcie film „Whiplash” z 2014 r. Zrobił on na mnie ogromne wrażenie, wzruszył do łez i wywołał dreszcze, co podczas oglądania filmów, zdarza mi się naprawdę rzadko. Silne emocje gwarantowane. Polecam, jako pozycję obowiązkową, w Waszej filmotece.

17.03 w Toruniu zaśpiewa Sławek Uniatowski: wokalista, kompozytor, multiinstrumentalista i autor tekstów w jednym. Będę tam z przyjaciółką z okazji Jej urodzin. Życzcie nam miłego wieczoru i cudownych wrażeń.


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *