Tag: #relaks

  • Déjà vu po deszczu. Majówkowo

    Déjà vu po deszczu. Majówkowo

    Cytatów dziś nie będzie, ale tekst piosenki, który tutaj zamieszczam, odzwierciedla mój nastrój w trakcie majówki i zarówno melodia jak i słowa, to dokładnie taki stan, jaki czułam przez te wszystkie dni. Wstyd się przyznać, ale wcześniej nie znałam Adama Astona ani jako aktora ani piosenkarza, a już w ogóle nie słyszałam nigdy żadnego utworu…

  • Pomaluję mój świat

    Pomaluję mój świat

    Wspominałam już, że uwielbiam moją działkę? Kto czyta moje wpisy, ten wie, że właśnie tam mam swój świat i swoje kredki. Szczególnie cenię sobie weekendy, czekając na nie z utęsknieniem. Wtedy jestem najbardziej produktywna. W ten sposób odpoczywam też psychicznie i fizycznie. Odcinam się tam na chwilę od wszystkiego, z czym przyszło mi się zmierzyć…

  • Szum

    Szum

    Nowa piosenka Kaśki Sochackiej, o takim samym tytule, jaki nadałam temu wpisowi, niezwykle ze mną rezonuje. Zresztą jak prawie każda z jej piosenek. Uwielbiam. Teksty bardzo dobrze dopasowane do mojego świata. Był piątek. Siedziałam w samolocie… Zapięłam pasy i czułam to niesamowite uczucie ekscytacji, radości z lekkim niepokojem (ale takim przyjemnym), który mija jak tylko…

  • Weekend po mojemu – taki jak lubię

    Weekend po mojemu – taki jak lubię

    Jestem osobą, która nie potrafi odpoczywać biernie. Wiele razy próbowałam położyć się na działce na hamaku, między drzewami, albo na kocu słuchać muzyki czy po prostu leżeć, patrzeć w niebo i robić NIC. Za każdym razem wyglądało to podobnie. Po chwili wstawałam i zaczynałam coś robić: podlewać rośliny, grabić, wyrywać chwasty, piec placek, zamiatać, szłam…